W międzyczasie przesiej mąkę i sól do miski, dodaj miękkie masło (pokrojone na kawałki), żółtko, rum, jogurt lub majonez i na koniec przygotowane drożdże.
Zagnieć wszystko, aby uzyskać gładkie ciasto. Najlepiej sprawdzi się mikser z hakiem do ciasta, ale jeśli masz zdolności manualne, możesz to zrobić ręcznie.
Następnie zawiń ciasto w folię spożywczą i wstaw do lodówki na 30–60 minut. Kluczem jest to, jak miękkie było masło. Ciasto nie powinno być twarde jak kamień ani rzadkie.
Wymieszaj wszystkie składniki i dosłódź do smaku. Nadzienie powinno być gęste, aby nie rozpływało się.
Gdy ciasto będzie dobrze wyrobione, rozgrzej piekarnik do 200°C (390°F) i wyłóż dwie blachy papierem do pieczenia. Drożdżówki piecze się krótko w wysokiej temperaturze, więc trzeba je uważnie pilnować.
Następnie wyjmij ciasto z lodówki i rozwałkuj je na grubość 3-4 mm. Wytnij kółka.
Używam klasycznej foremki do ciastek o średnicy około 3,5 cm, ale mała szklanka również sprawdzi się doskonale. Ułóż kółka na blachach do pieczenia i napełnij je wybranym nadzieniem.
Następnie wyjmij ciasto i rozwałkuj je na grubość 3-4 mm. Najlepiej przełożyć nadzienie do rękawa cukierniczego i wycisnąć je na ciasteczka.
Udekoruj migdałami, rodzynkami lub orzechami i piecz w nagrzanym piekarniku przez 7-9 minut. Uważaj na nie pod koniec, ponieważ wierzch zazwyczaj będzie nadal jasnobrązowy, ale spód będzie pięknie złocisty.
Następnie wyjmij drożdżówki z piekarnika i zdejmij je z gorącej blachy do pieczenia. Pozostaw je do ostygnięcia na kratce lub po prostu odklej je od blachy razem z papierem do pieczenia, aby zapobiec dalszemu pieczeniu.
Poczekaj, aż drożdżówki lekko ostygną, a następnie posyp je cukrem pudrem i delektuj się!
